Właśnie otrzymałam od kuzynki zdjęcia z naszego debiutu na wioskowej imprezie i tak jak obiecałam pokazuję je również Wam. Co do wrażeń i ogólnej oceny tej wystawki to są jak najbardziej pozytywne. Przyznam, że stres trochę był bo bywałam już wcześniej kilka razy na tej imprezie i wiem, że rękodzieła nigdy nie było. Obawiałyśmy się więc, że nie będzie żadnego zainteresowania.Bo jak też stwierdziła( żartem )moja chrzestna- tu się nie znają na sztuce.... Ale myliłyśmy się. Udało nam się co nieco sprzedać a i ludzie, którzy mnie znają dowiedzieli się teraz o tym co robię w wolnych chwilach i że w razie co mogą coś kupić...
No i dowiedziałam się również co czują sprzedawcy. Zawsze to ja byłam kupującym lub oglądaczem na tego typu stoiskach a teraz sama stanęłam z tej drugiej strony...
A oto zdjęcia. Na dwóch pierwszych ja w przygotowaniach stoiska a na ostatnim razem z moją zdolną kuzynką ze Szczecina, o której już parę razy pisałam Wam w postach.
Nie wiem czy widać dokładnie napis na naszym namiocie reklamujący naszą twórczość- CUDA, CUDA.. TO,TO,TO...Są to słowa naszej kuzynki, które utarły się w naszej rodzince jako jeden z tekstów żartobliwych. Na początku w ogóle nie był brany na serio. Ale później stwierdziłyśmy, że będzie przyciągał uwagę. I miałyśmy rację. Co więcej- każdy kto go czytał od razu miał uśmiech na twarzy. I oto chodziło!
A na koniec mam dla Was coś przepysznego- prace mojej kuzynki. Myślę, że nie będzie miała mi za złe, że je pokazałam. I zostawiam je bez komentarza. Myślę, że nie trzeba...
sobota, 27 lipca 2013
czwartek, 25 lipca 2013
Ramki, butelki...
Sezon ogórkowy trwa a ja w tak zwanym międzyczasie tworzę swoje pysznotki.
W tym tygodniu miałam wenę na ramki i butelki. Zacznę od tych pierwszych. Wygrzebałam je- że tak się wyrażę na "szrocie" w Brunowie, gdzie ostatnio parę razy udało mi się zajrzeć.
Jako pierwsza ramka biała z fioletowym designem. Użyłam kwiatków oraz zapachowego suszu. Niestety zdjęcie nie oddaje prawdziwego koloru fioletowego. Musicie wierzyć na słowo...
W tym tygodniu miałam wenę na ramki i butelki. Zacznę od tych pierwszych. Wygrzebałam je- że tak się wyrażę na "szrocie" w Brunowie, gdzie ostatnio parę razy udało mi się zajrzeć.
Jako pierwsza ramka biała z fioletowym designem. Użyłam kwiatków oraz zapachowego suszu. Niestety zdjęcie nie oddaje prawdziwego koloru fioletowego. Musicie wierzyć na słowo...
Jak wspomniałam na początku powstały też butelki.
Jako materiału podstawowego użyłam zwykłych butelek po occie (ocet poszedł do zalewy ogórkowej). Na butelkach jest przyklejony biały ręcznik papierowy (kuchenny), spryskany farbą w sprayu i ozdobiony dodatkami.
W trakcie powstawania są już dwa wazony. Ale to już w innym odcinku....
poniedziałek, 22 lipca 2013
Obiecane przepiśniki ( z ogórkami w tle...)
Tak jak się spodziewałam czasu w weekend zabraknie żeby coś napisać i coś nowego pokazać. W sobotę pół dnia spędziliśmy na zakupach, drugą połowę na odpoczynku w gronie rodzinnym, a w niedzielę wybraliśmy się na festyn do Mirska.
Dzisiaj natomiast od rana walczyłam z ogórkami. Sezon ogórkowy w pełni więc trzeba zrobić zapasy na zimę, żeby się smacznie i zdrowo jadło. Zrobiłam dzisiaj 30 słoików sałatki ogórkowej z marchewka i cebulą, mam jeszcze w planach moje ulubione kiszone z papryczką chili oraz sałatkę z kapusty, marchewki, cebuli i papryki. Korzystam z okazji, że teściowa w domu bo inaczej z moim smykiem to bym musiała chyba po nocach robić....
A wracając do przepiśników pokazuję wszystkie trzy które powstały z myślą o "pecenicy" (z czego jeden został już sprzedany).
Trochę pracy kosztowało- a przede wszystkim czasu- zrobienie tych zeszytów. Ale dumna jestem z siebie i z nich....
Jako pierwszy zeszyt w kolorach zieleni, szarości i brązów, z prawdziwą, zasuszoną orchideą.
Drugi przepiśnik różowo- niebieski. Jest trochę więcej zdjęć więc można się przyjrzeć. Szczególnie słodko wyszła ta babeczka na okładce....
A jako ostatni przepiśnik w brązach. Jako tła w "przepierzeniach" użyłam zwykłego papieru pakowego. Do tego znana już Wam serwetka papierowa do tortów jako wewnętrzna dekoracja okładek. Do tego korek od wina...., dekoracje z wycinanki i przepiśnik gotowy!
Dzisiaj natomiast od rana walczyłam z ogórkami. Sezon ogórkowy w pełni więc trzeba zrobić zapasy na zimę, żeby się smacznie i zdrowo jadło. Zrobiłam dzisiaj 30 słoików sałatki ogórkowej z marchewka i cebulą, mam jeszcze w planach moje ulubione kiszone z papryczką chili oraz sałatkę z kapusty, marchewki, cebuli i papryki. Korzystam z okazji, że teściowa w domu bo inaczej z moim smykiem to bym musiała chyba po nocach robić....
A wracając do przepiśników pokazuję wszystkie trzy które powstały z myślą o "pecenicy" (z czego jeden został już sprzedany).
Trochę pracy kosztowało- a przede wszystkim czasu- zrobienie tych zeszytów. Ale dumna jestem z siebie i z nich....
Jako pierwszy zeszyt w kolorach zieleni, szarości i brązów, z prawdziwą, zasuszoną orchideą.
Drugi przepiśnik różowo- niebieski. Jest trochę więcej zdjęć więc można się przyjrzeć. Szczególnie słodko wyszła ta babeczka na okładce....
A jako ostatni przepiśnik w brązach. Jako tła w "przepierzeniach" użyłam zwykłego papieru pakowego. Do tego znana już Wam serwetka papierowa do tortów jako wewnętrzna dekoracja okładek. Do tego korek od wina...., dekoracje z wycinanki i przepiśnik gotowy!
piątek, 19 lipca 2013
Kartki na okrągłe rocznice
Dzisiaj prezentuję kartki urodzinowe.
Jako pierwsza jest kartka z pudelkiem na 18- tkę. Powstała jeszcze przed wystawą, a pozostałe robiłam w tym tygodniu.
Kartka i pudełko w tych samych barwach- brąz, beż, ecru. Jak pewnie sami zwróciliście uwagę korzystam z różnych materiałów, nie tylko tych kupionych w specjalnych sklepach scrapbookingowych.
Do zrobienia tego pudełka użyłam np. zwykłego papieru pakowego, w okienko wkleiłam celofan od kwiatów. Do tego koronka, wstążka przezroczysta do wiązania, kilka związanych gałązek, korek od wina, kwiaty, serwetka papierowa pod szklankę i perełki, cekiny oraz tekturowy napis ze sklepu wycinanka.net.
Kolejne kartki są na 20, 30, 40, 50 i 60-tkę. W różnych wariantach kolorystycznych. Zrobiłam je na "zapotrzebowanie klientów", bo na ostatnim pokazie kilka osób pytało o tego typu kartki.
Na tej pierwszej z okazji 20 urodzin jako tła użyłam nowego papieru- jest to papier na dyplomy.
Jakoś się trochę rozleniwiłam ostatnio i wena mi jakoś zanikła, bo nie mogę się skoncentrować przy pracy a czas goni. Mam jeszcze trochę do zrobienia a 17 sierpnia już kolejna wystawka. Może się pozbieram.
Jak mi się uda to jutro pokażę przepiśniki. O ile będzie czas- bo to weekend. Tysiące spraw a i wybieram się po zakup roweru!!! w końcu. pozdrawiam wszystkich zaglądaczy na mojej stronie!
Jako pierwsza jest kartka z pudelkiem na 18- tkę. Powstała jeszcze przed wystawą, a pozostałe robiłam w tym tygodniu.
Kartka i pudełko w tych samych barwach- brąz, beż, ecru. Jak pewnie sami zwróciliście uwagę korzystam z różnych materiałów, nie tylko tych kupionych w specjalnych sklepach scrapbookingowych.
Do zrobienia tego pudełka użyłam np. zwykłego papieru pakowego, w okienko wkleiłam celofan od kwiatów. Do tego koronka, wstążka przezroczysta do wiązania, kilka związanych gałązek, korek od wina, kwiaty, serwetka papierowa pod szklankę i perełki, cekiny oraz tekturowy napis ze sklepu wycinanka.net.
Kolejne kartki są na 20, 30, 40, 50 i 60-tkę. W różnych wariantach kolorystycznych. Zrobiłam je na "zapotrzebowanie klientów", bo na ostatnim pokazie kilka osób pytało o tego typu kartki.
Na tej pierwszej z okazji 20 urodzin jako tła użyłam nowego papieru- jest to papier na dyplomy.
Jakoś się trochę rozleniwiłam ostatnio i wena mi jakoś zanikła, bo nie mogę się skoncentrować przy pracy a czas goni. Mam jeszcze trochę do zrobienia a 17 sierpnia już kolejna wystawka. Może się pozbieram.
Jak mi się uda to jutro pokażę przepiśniki. O ile będzie czas- bo to weekend. Tysiące spraw a i wybieram się po zakup roweru!!! w końcu. pozdrawiam wszystkich zaglądaczy na mojej stronie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)