wtorek, 25 listopada 2014

Tworzenie w przerwach...

Tak nie lubię odrywać się od pracy...Nigdy nie lubiłam. No ale teraz mając dwójkę dzieci inaczej się nie da.
Jak pisałam ostatnio nakręciłam się na różne kursy w internecie i z pasją produkuję kwiatki różnej maści. Sprawia mi to ogromna frajdę i pukam się w czoło, że dopiero teraz wpadłam na taki pomysł. Niestety wszystko idzie w zwolnionym tempie bo mam cały dom i dzieci na głowie.Ale jakoś to idzie..
Powstały dwie nowe karteczki z własnoręcznie robionymi kwiatkami. Oto one:
Na pierwszej z nich tylko róża nie jest moja- jeszcze do takiej perfekcji nie doszłam...



Myślę, że nawet nieźle to wyszło. Teraz zabrałam się za kartki świąteczne, choć broniłam się bardzo. Na razie wysycha jedna. Efekty już niedługo...