środa, 29 maja 2013

Osiemnaście mieć lat to nie grzech...

A na koniec dzisiejszego pisania- dwie perełki- które powstały jako ostatnie, kartki na osiemnastkę. Właściwie trochę mi zajęło czasu przejście do tworzenia, bo zastanawiałam się długo jak one mają wyglądać. Czy może humorystycznie czy tak raczej ładnie ale z gracją. Wybrałam opcję drugą. I jestem z nich bardzo dumna...
Opisów tym razem nie robię. Są zbliżenia- więc pozostawiam Wam kochani rozszyfrowywanie materiałów.

Kopertówki

Zrobiłam też ostatnio dwie nowe kartki- kopertówki. Kiedyś gdzieś widziałam ten format i jakoś mi się tak spodobał.
Jako pierwsza karteczka w kolorach fioletowego bzu i szarości. Do tego nowa koronka ze Szczecińskiej pasmanterii. a coś mnie ostatnio na cekiny wzięło więc też parę dorzuciłam....



Druga kartka- miętowa. Kupiłam fajnego koloru brystol na bazę,dobrałam dodatki i oto ona:



Oprócz tego powstały jeszcze dwie inne kartki okolicznościowe, formatu zwykłego.
Pierwsza w kolorach czekolady z łososiem i pomarańczy na dodatek. Wiem, że może nie jest to zbytnio smaczne połączenie w kuchni...ale na papierze jak najbardziej. Na atłasowej czekoladowej wstążce są śliczne łososiowe kwiatuszki- prezent od cioci ze Szczecina. Do tego tekturka z wycinanki.net.



Druga karteczka smacznie różowa z dodatkami zieleni.


Dzień ojca

Z dniem Matki trochę się zagapiłam, dlatego z dniem ojca ruszam już teraz. Na razie są dwie karteczki z czego kopia jednej pofrunęła do mojego tatusia. Typowe koszule- w dwóch kolorkach- fiolecie i zieleni:



Jak zauważyliście przykładam się teraz trochę bardziej do zdjęć- żeby można było przyjżeć się z bliska jak to wszystko jest zrobione....

Czekoladowo

Na tej mojej wsi jak pada deszcz o internecie można zapomnieć ...Ogólnie zasięg jest słaby, a teraz jeszcze na dodatek mam kłopoty z modemem. Tak więc korzystam z okazji, że dziś słoneczna pogoda, modem zaskoczył i pokazuję Wam co ostatnio powstało. Jest tego parę sztuk bo przyspieszyłam produkcję, ze względu na imprezę wioskową. Odbędzie się jak co roku na koniec czerwca i chcę na niej wystawić stoisko ze swoimi wytworami. To mój pierwszy pokaz więc jestem bardzo ciekawa jaki będzie odzew. Ma dołączyć do mnie do mnie też moja zdolna kuzynka ze Szczecina- która tworzy cuda z gliny i nie tylko. A teraz pokazuję dwie nowe kartki czekoladowe. Miałam wenę twórczą, więc zrobienie ich nie zajęło dużo czasu, choć się bardzo przyłożyłam:

Pierwszy z nich w brązach. W tle piórka na pięknym papierze z lemonade, do tego kwiatki, nietypowe kamyki, koronka, serwetka itp...



Drugi czekoladownik w kolorach brązu z niebieskim. pojawia się tu znów serwetka- tym razem niebieska.